Zmiany w Prawie farmaceutycznym to przemyślany i potrzebny krok
Zakwestionowana przez Ministerstwo Finansów i Rozwoju reguła prowadzenia aptek przez farmaceutów obowiązuje w wielu krajach. Dotyczy 70 proc. aptek w całej Europie. Zasadność wprowadzania tego zapisu wielokrotnie podkreślał Europejski Trybunał Sprawiedliwości jako zabezpieczenie interesów pacjentów i państw członkowskich.
Opinia resortu finansów i rozwoju nie uwzględniła faktu, iż w ostatnich latach upadło kilka tysięcy polskich przedsiębiorstw płacących podatki w Polsce, a kolejne 4 tysiące w najbliższym czasie czeka bankructwo. W ciągu roku długi aptek indywidualnych wzrosły o 30 procent.
Nie odniesiono się również do faktu niepłacenia w Polsce podatków dochodowych przez największe sieci aptek. Wprowadzane zmiany mają dotyczyć wyłącznie nowych aptek (na rynku nadal pozostaje i konkuruje ze sobą ponad 14,5 tys. placówek), a zatem nietrafiony jest argument przeciwników tych zmian, mówiący o spadku dostępności do leków, utrudnionym dostępie do aptek czy zaniku konkurencji.
Zagrożenia te stają się realne, jeżeli zapowiadane zmiany nie zostaną wprowadzone, a rynek docelowo zostanie przejęty przez kilka zagranicznych sieci, o co ostatnio usilnie zabiegają ambasadorowie niektórych krajów m. in. Izraela, Litwy, Kanady, czy Stanów Zjednoczonych. Projektowane zmiany popiera zarówno Sejmowa Komisja Zdrowia, jak i Ministerstwo Zdrowia.
Marek Tomków
Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej