Marek Tomków gościem Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (HCC 2018)
W dniach 8-10 marca br. odbył się Kongres Wyzwań Zdrowotnych (Health Challenges Congress – HCC). W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach już po raz trzeci spotkali się specjaliści ze świata medycyny, farmacji, nauki, gospodarki, a także przedstawiciele polityki i administracji. Samorząd aptekarski w wydarzeniu reprezentował Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Jak co roku, wydarzenie stało się znaczącym w skali Europy forum wielowątkowej debaty dotyczącej kluczowych zagadnień dla systemu ochrony zdrowia. Tegoroczna edycja kongresu przyciągnęła ok. 300 prelegentów i ponad 2,5 tys. gości.
Pierwszego dnia kongresu odbyła się, ważna z punktu widzenia pacjentów, debata pt. „Polacy – lekomaniacy?”. Oprócz Marka Tomkowa, wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, uczestniczyli w niej: Andrzej Madej – kierownik oddział chorób wewnętrznych Szpitala Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach; Bogusław Okopień – konsultant krajowy w dziedzinie farmakologii klinicznej oraz kierownik Katedry Farmakologii oraz Kliniki Chorób Wewnętrznych i Farmakologii Klinicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach; Paweł Olczyk – kierownik Zakładu Farmacji Aptecznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Violetta Skrzypulec-Plinta – prorektor ds. rozwoju i promocji na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Spotkanie poprowadziła red. Agata Pustułka z Dziennika Zachodniego.
Uczestnicy debaty wspólnie zastanawiali się nad przyczynami wyborów, jakich dokonują pacjenci przy zakupie leków i suplementów diety. W szczególności eksperci odnieśli się do – wciąż zyskującej na popularności wśród Polaków – tendencji do samoleczenia, oceniając przy tym poziom edukacji i świadomość zdrowotną pacjentów. Rozmawiano również o niebezpieczeństwach wynikających z powszechnej dostępności do leków w tzw. obrocie pozaaptecznym, a więc m.in. na stacjach benzynowych, dyskotekach, siłowniach, jak w również w sklepach spożywczych, marketach kioskach czy bazarach. Chodzi o grupę ok. 3 tys. preparatów dostępnych w 360 tys. punktów uprawnionych do sprzedaży.
Jak powiedział Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej rynek sprzedaży pozaaptecznej jest od wielu lat poza jakąkolwiek kontrolą, choćby ze strony organów inspekcji farmaceutycznej. W tych miejscach leki przechowywane są często w złych warunkach, a do tego wystawiane w sąsiedztwie napojów alkoholowych. Ponadto, brakuje odpowiednich zabezpieczeń przed dziećmi, a nieprzeszkolony personel udziela niewłaściwych porad.
– Mamy dziś do czynienia z kuriozalną sytuacją, w której profesor farmacji, który przez 5 lat nie wykonuje zawodu, traci uprawnienia do sprzedaży leków w aptece. Natomiast z drugiej strony mamy armię 450 tys. pracowników supermarketów, którzy bez jakiegokolwiek przeszkolenia mogą sprzedawać leki i – co niestety często się zdarza – udzielać porad pacjentom, które jednak trudno uznać za profesjonalne. To może skutkować niczym innych jak zagrożeniem zdrowia lub nawet życia – powiedział Marek Tomków
W dalszej części panelu dyskutowano o poziomie świadomości pacjentów na temat zażywania leków. Wiceprezes NRA przypomniał niepokojące wyniki badania przeprowadzone swojego czasu przez firmę GFK, wykonane na zlecenie jednego z czołowych producentów leków przeciwbólowych w naszym kraju. Jak się okazało, badanie tylko potwierdziło stosunkowo niski poziom wiedzy Polaków w tym obszarze. Okazało się, że żadna z 600 ankietowanych osób nie wiedziała, które z popularnych leków mają działanie przeciwbólowe, które przeciwgorączkowe, a które przeciwzapalne, a ponad połowa badanych matek twierdziła, że dzieciom można podawać leki dla dorosłych. – Co gorsza, część z nich podałaby im aspirynę czy polopirynę, które u maluchów mogą wywołać patologiczne i często śmiertelne zmiany, m.in. w mózgu i wątrobie. Jedną z przyczyn tak niewłaściwego podejścia do tej kwestii jest – oprócz wspomnianej już dużej dostępności tych środków – ogromna liczba reklam oraz miliardowe budżety przeznaczane każdego roku na kampanie promocyjne, namawiające konsumentów do kupowania i zażywania coraz to nowszych specyfików. Dlatego oprócz działań edukacyjnych konieczne są zmiany w prawie, które uchronią pacjentów przed lekomanią – podsumował Marek Tomków.